piątek, 17 kwietnia 2009

Polska bez ZUSu

Scenariusz marzeń:

ZUS jako instytucja zostaje zlikwidowana.

Pieniądze na emerytury dla osób, które płaciły składki idą ze sprzedaży majątku ZUSu i służby zdrowia plus dodatkowych podatków (jeśli będzie potrzeba). Wypłaty emerytur przejmują urzędy skarbowe lub prywatne firmy ubezpieczeniowe.

Bieżące składki na ubezpieczenia zdrowotne, rentowe i emerytalne każdy ubezpieczony płaci tam gdzie chce - wybiera jedną z wielu konkurujących firm ubezpieczeniowych (ochrona zdrowia) i inwestycyjnych (emerytura).

Kończy się spirala płacenia ciągle na poprzednie pokolenia, każdy zaczyna o swoją emeryturę dbać inwestując pieniądze.

Dla przykładu: Osoba, która płaciła do tej pory co miesiąc ZUSowi składki w wysokości 1000 zł, przestaje płacić tę kwotę. Ubezpiecza się prywatnie:

Składkę zdrowotną płaci w wysokości 300 zł - w tym ma wszystko to co wcześniej obejmowało ZUSowskie ubezpieczenie zdrowotne, ale nie musi czekać miesiącami na zabieg, badania są robione od ręki, lekarze są uprzejmi itp.

500 zł inwestuje na emeryturę - przechodząc na emeryturę może żyć z odsetek, lub z samego kapitału, to co zostanie odziedziczą dzieci (obecnie jeśli się emerytury nie dożyje wszystko co się wpłaciło do ZUS przepada).

Zostaje jeszcze 200 zł, które może urząd skarbowy przejąć w ramach podatku na wypłatę emerytur z ZUS osobom, które zdążyły ZUSowi oddać znaczną część swojego wynagrodzenia.

Pracownicy ZUSu zostają zwolnieni (będą niepokoje społeczne, wzrośnie bezrobocie - część z nich jednak pracę znajdzie (m.in. w prywatnych firmach ubezpieczeniowych), może nawet założy własną firmę i obie te grupy przyczynią się do wzrostu PKB i tym samym spowodują że w dłuższym okresie zapotrzebowanie na pracowników i tak wzrośnie). W związku ze zwolnieniami pracowników mamy miliardy zaoszczędzonych pieniędzy.

Majątek trwały ZUSu prywatyzujemy - a wiemy, że to niemały majątek - mamy dodatkowy przychód ze sprzedaży majątku (na wypłaty dla obecnych emerytów) plus oszczędności z tytułu braku konieczności utrzymywania tego majątku.

Cała służba zdrowia zostaje sprywatyzowana - i tak ochronę zdrowia przejmą ubezpieczenia prywatne - a skoro tak, to znowu się pojawiają miliardy na wypłaty na emerytury…

W takim scenariuszu:

sytuacja obecnych emerytów i rencistów odnośnie ich wypłacanych świadczeń nie zmienia się (na te wypłaty są pieniądze z prywatyzacji plus niewielkiego dodatkowego podatku).

Sytuacja obecnych emerytów i rencistów odnośnie ich możliwości leczenia rośnie - za taką samą cenę mają ubezpieczenie prywatne.

Sytuacja obecnie pracujących i płacących składki - odnośnie możliwości leczenia - jak wyżej. Odnośnie emerytur - w końcu mogą te pieniądze zainwestować a nie oddawać na emerytury swoich rodziców. To co zdążyli “odłożyć” w ZUSie dostaną na emeryturze. Oczywiście im dłużej te składki płacili tym gorzej dla nich, bo tym większa część emerytury będzie ZUS-owska a tym mniej zgromadzą odkładając (inwestując) na zdrowych rynkowych zasadach.

W efekcie: jakość służby zdrowia poprawia się, wysokość przyszłych emerytur znacząco rośnie, dochody emerytów rosną, koszty pracy maleją, zatrudnienie rośnie, gospodarka kwitnie i Polska staje się tygrysem Europy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz